Mordy i okolice

W Mordach w niedzielę rano zanotowano 23,5 stopnia mrozu, a przy gruncie mogło być jeszcze więcej stopni. Najzimniej było między godz. 6 a 7 rano.

Silny mróz prawdopodobnie uszkodził miejski wodociąg na ulicy 11 Listopada i na skrzyżowaniu ulic ks. Brzóski i Kilińskiego.

Na ulicy 11 Listopada awaria nastąpiła prawdopodobnie ok. godziny 2 w nocy. Po lewej stronie jezdni w kierunku Łosic robi się niebezpiecznie ślisko. We wczesnych godzinach rannych przybyła ekipa remontowa – dopływu wody jednak nie zamknięto. Według informacji uzyskanych od jednego z internatów brak jest zasuw.

Rozpoczęły się natomiast prace zmierzające do usunięcia awarii na ulicy Kilińskiego. W pogotowiu czeka koparka ZGK.

PS. Prz okazji tych awarii wyszły wieloletnie zaniedbania w ZGK w Mordach. Pracownicy do usuwania awarii praktycznie nie mają specjalistycznego sprzętu. Sami muszą - tak jak dzisiaj - "chodzić" za sprzętem, pożyczać od mieszkańców (chociażby młot pneumatyczny do kruszenia betonu). Co jest ciekawe, że przy takich awariach nie ma dyrektora, ale trudno się dziwić bo jest spoza gminy.

Zasuwa kosztuje ok. 200 zł - w ZGK nie ma takiej. W sytuacji dzisiejszej awarii próbuje się ją pożyczyć lub kupić - jest to w niedzielę nieosiągalne.

Pracownik powinien być od usuwania awarii a nie od poszukiwań czym tę awarię usunąć.

Jeżeli wladze nie zaczną bardziej inwestować w ZGK, w grupę remontową, to czeka nas czarny scenariusz. Wodociąg się starzeje i awarie będą coraz częściej.

Żenujace jest również wynagrodzenie pracowników zwłaszcza w zestawieniu z wynagrodzeniem dyrektora.